Dlaczego odkładamy wszystko na później


Sztuką nadążania za dniem wczorajszym określa się w psychologii sposób życia polegający na odkładaniu wszystkiego na później. Wielu ludzi żyje właśnie w ten sposób. Decyzja, że zrobimy w przyszłości coś, co powinniśmy zrobić teraz, daje nam poczucie, iż działamy nie robiąc nic.

Jak pisze Wayne W. Dyer w światowym bestsellerze „Pokochaj siebie” funkcjonujemy w przybliżeniu w następujący sposób:

  • pozostajemy ciągle w tym samym miejscu pracy chociaż nam ona nie odpowiada i przestaliśmy się rozwijać
  • utrzymujemy związek, który się popsuł żywiąc nadzieję, że wszystko  samo zmieni się na lepsze
  • mamy bierną postawę wobec nałogów takich jak alkoholizm, leki, narkotyki, palenie , mówimy : „przestanę gdy będę miał na to ochotę”
  • stale odkładamy nużące, przyziemne czynności : sprzątanie, pranie, naprawianie, szycie itp.
  • obawiamy się zmiany miejsca zamieszkania
  • wykorzystujemy sen lub zmęczenie w celu usprawiedliwienia się, że odkładamy coś na potem
  • wpadamy w złe samopoczucie w obliczu uciążliwego lub trudnego zadania
  • tkwimy w przekonaniu, iż w wielu dziedzinach naszego życia wszystko się samo ułoży

Jest to obraz dosyć przygnębiający, bo pokazuje niemożność funkcjonowania  poprzez oszukiwanie samego siebie i poprzez ucieczkę od rzeczywistości. Wiemy, iż musimy coś zrobić, ale strach przed porażką powoduje , że wolimy nie robić nic. Żyjemy według zasady :  „ nie odkładaj na jutro tego co możesz zrobić pojutrze”, bowiem wolimy stare problemy od nowych radości. Czy to możliwe, aby takie funkcjonowanie przynosiło nam jakieś korzyści?

Oczywiście, że tak

Po pierwsze: żyjąc w taki sposób uciekamy od nieprzyjemnych zajęć, od spraw, których się boimy , bądź nie jesteśmy pewni jak powinniśmy postąpić.

Po drugie: oszukując samych siebie możemy poczuć się naprawdę dobrze, zwalniamy się przecież od obowiązku „bycia człowiekiem czynu”

Po trzecie: możemy na zawsze pozostać tacy sami. Jak długo będziemy zwlekali z rozpoczęciem czegoś nowego, tak długo eliminujemy zmianę  i związane z nią ryzyko.

Po czwarte : odkładając coś na potem, możemy spowodować, że ktoś inny zrobi to za nas.

Po piąte: możemy w ogóle zlikwidować możliwości poniesienia porażki, unikając wszelkiej działalności niosącej w sobie element ryzyka.

Po szóste;  możemy uzyskać współczucie otoczenia i litować się nad sobą  z powodu napięcia w jakim żyjemy

I wreszcie po siódme: zwlekanie umożliwia nam żywienie złudnego przeświadczenia, że jesteśmy kimś innym, niż naprawdę jesteśmy

Widzimy, że te tak zwane korzyści są  w istocie porażkami, a ponieważ jesteśmy cały czas sfrustrowani rzeczywistość wydaje nam się bardzo trudna do zniesienia. No i przede wszystkim zabija nas nuda. A przecież życie nigdy nie jest nudne to tylko my wybieramy znudzenie. Według wspomnianego wcześniej Wayna W. Dyera : „Pojęcie nudy oznacza niezdolność do wykorzystania chwil bieżących w sposób dający zadowolenie. Nuda jest wyborem; czymś co sobie sam fundujesz i jest to kolejne z tych autodestrukcyjnych zachowań, które możesz wyeliminować ze swojego życia. Kiedy zwlekasz z czymś tracisz swój czas. Bezczynność prowadzi do nudy”.

Pomyślmy o tym, że jesteśmy dla siebie zbyt ważni, aby żyć w nerwach z powodu rzeczy, które ciągle odkładamy.

Zatem zamiast zwlekać z wykonaniem jakiejś czynności zróbmy ją.

Miejmy to wreszcie z głowy!

Kreator stron internetowych - strona bez programowania